
Podwodny deser z Groton
Nie mogłam wyciągnąć Heleny z muzeum łodzi podwodnych w Groton. Na pomoc przyszedł nam muzealny sklepik, a w nim foremki do czekoladek w kształcie… łodzi podwodnych. Wieczorem zajechaliśmy do naszego nowego domu na Brooklynie, wyciągnęliśmy foremki, wtopiliśmy czekoladę. Zakomponowaliśmy z pomocą borówek amerykańskich scenę p.t. głębiny morskie i zjedliśmy ją ze smakiem na cześć podwodnych kucharzy, którzy ponoć najlepiej gotowali z całej amerykańskiej armii. Wystarczy … Czytaj dalej Podwodny deser z Groton
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.