
Po czubkach wzgórz. Oropa.
Nieuczęszczane wzgórza Piemontu. Na ich czubkach malownicze zamki i melancholijne sanktuaria. U stóp rozpościera się dolina kaszmiru i zagłębie maszyn do pisania Olivetti. Maleńkie jeziorka górskie i gęste lasy. Nostalgiczny powiew dawnej potęgi rodziny królewskiej, nie praktykowanych już dziś pielgrzymek, przedawnionych maszyn, opuszczonych fabryk. Święty spokój. W Piemoncie zawsze jeździ się do Alby na trufle bądź do Turynu na czekoladki. Tym razem jednak mamy … Czytaj dalej Po czubkach wzgórz. Oropa.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.