Metropolitan Museum, kostium Chanel wydrukowany w 3-D

Dawno, dawno temu legendarny kostium Chanel szyto. Dziś drukuje się go laserowo w 3-D. Zobaczyłam, podziwiałam. Nie udało mi się jednak zajrzeć pod spód, żeby sprawdzić, czy jest podszewka czy też nie. Bo jeśli nie ma, może uwierać. Klasyczny proces wymagał szycia na maszynie, uplecenia ręcznie wełnianych wykończeń, wszycia niewidocznego łańcuszka, żeby kostium odpowiednio się układał. Ten piękny komplet dom mody Chanel produkuje z powodzeniem … Czytaj dalej Metropolitan Museum, kostium Chanel wydrukowany w 3-D

Były sobie Ameryki

Do wyjazdu zostało zaledwie sześć dni. Udajemy, że nic się nie dzieje, spędzamy wieczory na kanapie, oglądając filmy i czytając gazety. Tymczasem za kanapą schowaliśmy gotowe do drogi walizki, a na ekranie też króluje Ameryka. Jesteśmy na etapie trzeciej z sześciu płyt serii edukacyjnej Były sobie Ameryki. Nie jest aż tak szalona jak kultowy serial o ciele człowieka Było sobie życie, ale w naszej sytuacji … Czytaj dalej Były sobie Ameryki

Ile krów można zabrać podróż?

Od czegoś trzeba zacząć pakowanie. Obmyśliłam zestaw ubrań na 2 tygodnie, potem zaczniemy je używać od początku i tak w kółko przez cały czas trwania podróży. Po trzech miesiącach nie będziemy mogli na nie patrzeć i z przyjemnością wrócimy do domowej, wielkiej szafy w Warszawie. Plan wydawał się wspaniały. Jednak otworzywszy dziecięcą szufladę napotkałam sporo dylematów. Część posuwała mnie w kierunku zabrania ze sobą tony … Czytaj dalej Ile krów można zabrać podróż?

Podróżna apteczka

Helenę dziś boli gardło. Korzystamy z okazji i oprócz syropu kupujemy wszystkie elementy podróżnej apteczki na naszą wyprawę. Ja zmieściłam się z tym do niedużego pudełeczka. Torba doktora spakowana przez dziewczynki jest nieco większa, ale za to umożliwia także robienie zastrzyków oraz osłuchiwanie płuc. MOJA APTECZKA: Skrócone instrukcje dotyczące stosowania leków! Paracetamol 500 w tabletkach dla dorosłych Paracetamol 150 i 250 w czopkach dla dzieci … Czytaj dalej Podróżna apteczka

Hiszpańskie lalki

Zakupy w Auchan za 7 euro czasem źle się kończą. Bianca, niby całkiem uczciwa lalka, chętnie noszona, usypiana i karmiona przez moją córeczkę, okazała się pułapką. Wystarczyło wyjść poza ogród. Nagle wszędzie pojawiły się dziewczynki z identycznymi ‚Biancami’ w ręce. Helenka chciała im je wyrywać, zrobiła się awanturka. Nie przewidziałam, że wszyscy w naszej wsi robią zakupy w pobliskim Auchan…   Kiedy spacerowałam z córką … Czytaj dalej Hiszpańskie lalki

Piknik ogrodowy w stylu retro

  Choć wakacje dobiegły końca, nie jeden szczęściarz zagląda jeszcze w weekendy na działkę do dziadków. To najlepsze miejsce na powitanie pierwszego jesiennego deszczu czy porannego chłodu. Przy kominku, z gorącą herbatą, z dzieciakami za oknem i masą wspomnień z wakacji.   U dziadków zawsze znajdą się nieśmiertelne zabawki: wózki dla lalek w stylu retro, samochody bez silnika czy skrzypiący kosz piknikowy na obiad pod … Czytaj dalej Piknik ogrodowy w stylu retro

Najpiękniejsze wakacje życia

Gdy parę dni temu wyjechał z naszego domu ostatni wakacyjny gość, nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Nagle nikt nie wymagał przywiezienia z lotniska, organizacji rozrywek, kolacji na 12 osób ani hasła do wi-fi. Zdezorientowana poszłam na łąki, pierwszy raz od 4 tygodni. Jak tu pięknie! W sumie szkoda, że jutro wyjeżdżam… Przypomniały mi się wakacje z dawnych czasów. Takie prawdziwe, wymarzone, oderwane od rzeczywistości. … Czytaj dalej Najpiękniejsze wakacje życia

Mama z córką na letnich wyprzedażach (Milano – New York)

    Przynajmniej raz w życiu trzeba wybrać się na mediolańskie wyprzedaże sezonowe. Wpaść w wir zakupów, urwać się pod ciężarem pakunków, zadeptać buty aż się rozsypią. W pierwszych sklepach przeglądasz całe kolekcje i przymierzasz mnóstwo rzeczy. W kolejnych zerkasz tylko na pierwsze z brzegu, a na przymierzanie już szkoda czasu. Na końcu wbiegasz i wybiegasz, kupujesz za duże i za krótkie ciuchy, byleby miały magiczną … Czytaj dalej Mama z córką na letnich wyprzedażach (Milano – New York)

Zoo przy stole czyli które dziecko nie brudzi się jedząc?

  W pierwszą podróż z maleństwem zabrałam 14 śliniaczków. Trochę dlatego, że się szybko brudzą, a trochę dlatego, że odziedziczyliśmy ich wielkie ilości po znajomych bliźniakach. Większości w ogóle nie wyjęłam z walizki. W kolejną podróż zabrałam ich trzy i prałam w kółko, chociaż z braku odplamiaczy i żelazka pod ręką wyglądały z każdym dniem coraz gorzej, a pod koniec wycieczki mogliśmy się prezentować już … Czytaj dalej Zoo przy stole czyli które dziecko nie brudzi się jedząc?